Dandi chciał iść do Nzuri ,ale okazało się że jest u dziadków i nie może wyjść się z nim pobawić . Zrezygnowany lewek szedł w stronę domu , gdy na drodze stanął mu Yakini.
- Hej ! Co ty taki przygnębiony ? Chodźmy gdzieś ! - powiedział Yakini z entuzjazmem
- Dobrze. - odpowiedział cicho Dandi
- Pokażę ci takie fajne miejsce . No chodź szybciej ! Bawimy się w berka ! - zaczął wykrzykiwać malec
Biegali tak aż dotarli do jakiegoś lasu ..
- Łaaaaaał ... - powiedział Dandi .
- Niezłe nie ? A chodź zobaczy... - Yakini przerwał .
Przed nim stanął ogromny lew.
- Co wy tu robicie smarkacze ?! - ryknął lew
- M-my już idziemy - powiedział Yakini i rzucił się do ucieczki.
- Nie tak szybko - powiedział lew , zatrzymując ich . - skoro już tu wtargnęliście to zostaniecie .
- Ale m-m-my nie możemy , my przepraszamy - prosiły lewki
- Cisza ! Zostaniecie i koniec ! Przydacie mi się . Chodźcie za mną - powiedział Tarax - I nawet nie próbujcie uciekać !
Przestraszone lewki ruszyły za Taraxem .
- Proszę ! Macie mi tu wszystko posprzątać . Te wszystkie kości mają być gdzieś wyrzucone . Tam w rogu jest trochę skóry zebry , możecie zobie zjeść - rzekł lew i odszedł .
Gdy już go nie było , Dandi padł na ziemię i zaczął płakać . Yakini tuż po nim .
- Przepraszam Dandi ! To moja wina! To ja cię tu przyprowadziłem - płakał Yakini
- Nie mów tak to nie twoja wina .- powiedział Dandi - Ja chcę do mamy , do Abbi i do Nzuri ! A jak on nas nie wypuści ? Yaki jak on nas zabije ?!
- Nie wiem Dandi , ale coś wymyślę . Obiecuję - powiedział Yakini.
CDN.
Świetna notka! Szkoda mi Dandi'ego i Yakini'ego:( Ten Tarax to głupiec:( Mam nadzieję, że lwiątkom się nic nie stanie no i oczywiście czekam na następny rozdział!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Damu
Oby lwiątka szczęśliwie wróciły do domu... No i jestem ciekawa, do czego lwiątka przydadzą się Taraxowi.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowe rozdziały:)
Pozdrawiam, Nyota.
Współczuje tym lwiątkom, ale skoro Tarax poszedł sobie, nie mogły spróbować ucieczki? Co do notki, fajna.
OdpowiedzUsuńJa bym była po stronie Taraxa ale wyjątkowo będę po stronie Dandiego i Yankiego
OdpowiedzUsuń